Chałupki to niegdyś znany ośrodek garncarski na Kielecczyźnie (obecnie należy do miasta –gminy Morawica), w którym pracowało jeszcze po wojnie kilkudziesięciu garncarzy. W roku 1970, kiedy dotarła tam muzealna ekipa, by zarejestrować technikę garncarską, było ich już tylko kilku.
Garncarskie tradycje
Najlepiej o archiwalnym dokumencie opowie jej autor Krzysztof Chojnacki, który w komunikacie „Dokumentacja filmowa kultury ludowej w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie” (maszynopis, lata 80.XX w., Archiwum Naukowe PME, HMuz 43/5) pisze: Film „Technika garncarska” zrealizowano w 1970 r. w dużym ośrodku garncarskim o starych tradycjach, we wsi Chałupki koło Kielc. Przed II wojną światową istniało tu 18 warsztatów, a garncarstwo obok rolnictwa stanowiło podstawowe źródło utrzymania dla wielu mieszkańców. Obecnie czynnych jest jeszcze sześć pracowni. Film pokazuje aktualny stan rzemiosła garncarskiego. Przedstawiony został proces wydobywania gliny, jej przygotowania, analiza toczenia różnych typów naczyń. Następnie pokazane jest zdobienie naczyń, ich polewanie i dwukrotny wypał w piecu garncarskim. Koniec filmu przedstawia pakowanie naczyń i stare piece. Film daje obraz przeciętnej techniki garncarskiej dla terenów Polski. Komentarz zwraca także uwagę na stopniowy upadek tej umiejętności przejawiający się głównie zmniejszeniem produkcji, zawężeniem asortymentu oraz brakiem młodych kontynuatorów tego rzemiosła.
Jeszcze żywe wspomnienia
Film „Technika garncarska w Ośrodku Garncarstwa w Chałupkach.” powstał w trzech warsztatach: Józefa Głuszka, Jana Armańskiego i Stefana Sowińskiego. Zatrzymał w kadrach dawnych garncarzy przy pracy. Dzisiaj w roku 2018 w samej wsi nie pracuje już żaden garncarz. Ale to tu, rokrocznie od 20 lat odbywa się „garncarska impreza” – Garcynki, przy istniejącym od roku 1998 samorządowym Ośrodku Tradycji Garncarstwa w Chałupkach. Ewenementem tego miejsca jest kustosz Józef Głuszek, syn garncarza Józefa Głuszka. Józef Głuszek junior garncarzem nie został, ponieważ rodzice chcieli, żeby się kształcił. Ale doskonale pamięta jak pracowali rodzice – ojciec i zajmująca się zdobieniem w postaci nalepianych ślimacznic (znakiem firmowym Głuszków) – matka Antonina. Obydwoje występują w filmie. Nie ma jedynie ich głosów (film jest udźwiękowiony, ale z czytanym przez lektora podkładem). Niektórzy garncarze, wg słów Józefa Głuszka juniora wykonywali wyłącznie ceramikę użytkową: miski, cedzaki, rynki do tłuszczu, doniczki, a nie jak jego ojciec – dekoracyjną, w tym głównie zdobne dzbanki i dzbany.
Wzruszające kadry
Józef Głuszek nie wiedział, że film był kręcony w rodzinnym warsztacie jego ojca na terenie którego znajduje się Ośrodek Tradycji Garncarstwa. Od śmierci rodziców (ojca w 1991 roku i matki w 1997) upłynęło ponad 20 lat. Na filmie znowu zobaczył ich żywych. Wróciły wspomnienia, pojawiło się ogromne wzruszenie i radość nieoczekiwanego „spotkania z rodzicami”. Wydawało mu się nawet, że pojawiający się w pewnym momencie młodzi chłopcy to on i brat Ferdynand, ale on w roku 1970 miał 26 lat, więc to się nie zgadza. Pamięć jest ulotna. Film wrócił do miejsca realizacji. Nadal stoją te same dwa piece, pozostały po ojcu pojawiające się w filmie narzędzia i wyroby. Ludzie zostali „zamrożeni” na filmowej taśmie.
Czułe palce garncarza
Precyzyjnie zarejestrowany proces wyrobu naczyń glinianych to nie jedyny aspekt tego filmu. Ewa Klekot w artykule Glina: o dyskursywnej niewyrażalności METIS na łamach Etnografii Nowej [nr 03 2011] pisze: W filmie „Technika garncarska” (1970) po długiej sekwencji ukazującej przygotowywanie gliny do toczenia przez garncarza ze wsi Chałupki na kielecczyźnie Piotr Szacki czyta następujący komentarz własnego autorstwa: „Wreszcie sprawnymi ruchami garncarz formuje Klusy”, co oznacza, że przygotowana glina dzielona jest na przeznaczone do toczenia porcje. Widz jednak, pomimo, że obserwował cały proces przygotowywania tworzywa, a obraz uzupełniały rzeczowe komentarze informujące o nazwach poszczególnych czynności, narzędzi i składników, nie potrafiłby sam określić, kiedy jest to „wreszcie”. Na pytanie kiedy jest to „wreszcie”, gdy garncarz może skończyć przygotowywanie gliny i zacząć dzielić ją na Klusy, nie ma więc racjonalnej odpowiedzi, co nie znaczy, że wyrabiając glinę garncarz kończy pracę pod wpływem irracjonalnego impulsu; oczywiście garncarz wie, kiedy jest „wreszcie” i ta wiedza to właśnie ‘metis.’ „Technika garncarska” to zapis wielokontekstowy: o surowcu – glinie, niepisanej wiedzy i ludziach znających tajniki gliny. To też film o rodzinie Głuszków z Chałupek.
Autor: Małgorzata Jaszczołt
Współpraca z Miastem – Gminą Morawica. Specjalne podziękowania dla Pana Burmistrza Mariana Burasa oraz Moniki Malickiej z Referatu Kultury Sportu i Promocji Urzędu Miasta i Gminy Morawica.
Projekt „Muzeum w terenie. Etnograficzne reminiscencje filmowe.” dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury i budżetu Samorządu Województwa Mazowieckiego.