pl
Godziny otwarcia:
CZW:11:00 – 17:00
PON: Zamknięte
WT: 11:00 – 19:00
ŚR: 11:00 – 19:00
CZW: 11:00 – 17:00
PT: 11:00 - 19:00
SOB: 12:00 – 18:00
ND: 12:00 – 18:00
Godziny otwarcia:
CZW:11:00 - 17:00
PON: Zamknięte
WT: 11:00 – 19:00
ŚR: 11:00 – 19:00
CZW: 11:00 - 17:00
PT: 11:00 - 19:00
SOB 12:00 – 18:00
ND: 12:00 – 18:00
pl
Godziny otwarcia:
CZW: 11:00 – 17:00
PON: Zamknięte
WT: 11:00 – 19:00
ŚR: 11:00 – 19:00
CZW: 11:00 – 17:00
PT: 11:00 - 19:00
SOB: 12:00 – 18:00
ND: 12:00 – 18:00
Godziny otwarcia:
CZW: 11:00 - 17:00
PON: Zamknięte
WT: 11:00 – 19:00
ŚR: 11:00 – 19:00
CZW: 11:00 - 17:00
PT: 11:00 - 19:00
SOB 12:00 – 18:00
ND: 12:00 – 18:00
pl

Blog: Co słychać w muzealnych magazynach

Pogrzeb w magazynie – Co się okazało!, cz. 1.

Koniec roku, to dla naszego muzeum czas wzmożonej pracy związanej z opisywaniem kolekcji. Kończą się projekty i wystawione zostają zaplanowane wystawy, a zatem czas przyjrzeć się uważniej naszym zabytkom. I wtedy wiele się okazuje!

Z mojej tegorocznej pracy wyłoniło się parę odkryć. Jednym z ciekawszych są fakty związane z tak zwanym, w naszym muzealnym języku „przemieszczaniem” zabytków. Na ogół dotyczy to sytuacji, gdy grupa ludzi przenosi się ze swego pierwotnego miejsca zamieszkania w inny region i zabiera ze sobą niektóre przedmioty. Tak było w przypadku przesiedleńców zza Buga na tereny zachodniej Polski. Rzeczy takie, gdy trafią do muzeum są określane jako pochodzące z „przemieszczenia”.

Inny typ przemieszczania się przedmiotów jest związany z międzynarodowym handlem. W ten właśnie sposób na teren Albanii dostały się trzy zegarki z XIX wieku, tak zwane „cebule”. Elegancki Albańczyk był wówczas w posiadaniu takiego zegarka kieszonkowego, zaopatrzonego w posrebrzaną kopertę, z porcelanowym cyferblatem ozdobionym centralnie malowanym motywem roślinnym lub napisem. Jego ażurowe wskazówki nosiły nazwę „ludwikowskich”. Na kopercie znajdowały się wygrawerowane elementy ozdobne oraz znaki identyfikujące: symbole warsztatów, postaci lwa oraz próby srebra ( 800). Sugerowały one angielskie pochodzenie zegarka, na przykład lew będący herbem Londynu. Na jednym z cyferblatów wręcz widnieje napis: „Edward Prior London”.

Archiwum PME

Jednak badanie „śledcze” wykonane w naszym muzeum ujawnia, że zegarki są jedynie podróbkami pochodzenia niemieckiego. Dowodem może być fakt, że w Anglii nie stosowano srebra niższej próby niż 960! Sugestia o angielskim ich pochodzeniu służyła lepszemu zbytowi w Turcji i w tureckim obszarze wpływów, zatem także w Albanii, gdzie wyroby angielskie cieszyły się najlepszą renomą. Handel wszak posiada własne prawa. Muzealnictwo również, a zatem nasza dokumentacja wymaga wyjaśnienia o wędrówkach zabytku do Albanii.

Kolejnym „przemieszczony” przedmiotem jest tak zwany „pielikan”, o którym napiszę jednak w kolejnym blogu z tej dwuczęściowej serii, gdyż historia z nim związana – znacznie bardziej zawiła – wymaga osobnego opisu.

Autorka bloga: dr Justyna Laskowska – Otwinowska