Małe, niepozorne kuleczki, które można wypatrzyć na leśnych krzewach kojarzą się nam nieodmiennie z latem. Nawet w przysłowiu ludowym mówiło się: „Na święty Antoni pierwsza się jagódka zapłoni”. Ludzie zauważyli, że w okolicach imienin Antoniego, czyli 7 czerwca, krzewy jagody leśnej mają już pierwsze owoce. Jeszcze czerwone i kwaśne. Ale w lipcu, kiedy dojrzeją można zajadać je już ze śmietaną, makaronem, albo nadziewać nimi pierogi. Z czym jeszcze oprócz słodko-cierpkiego smaku mogą się kojarzyć?
Las od wieków dostarczał człowiekowi pożywienia. Tak jak i dziś, dawniej na wsiach otoczonych puszczami, latem i jesienią mieszkańcy spędzali czas na zbieractwie. Do plecionych ręcznie z wikliny koszyków trafiały oprócz jagód: borówki, jeżyny, maliny, poziomki czy grzyby. W puszczy kurpiowskiej, czyli w okolicy Łomży i Ostrołęki, ludzie chodzący po lasach nawoływali się śpiewając ułożone przez siebie pieśni leśne. Pośród drzew rozlegały się na przykład takie słowa:
Jegód nazbziruma, bandziema się ciesyć,
A jek dużo nazbziruma, bandziema się spsieszyć
W ten sposób nie gubili się, ale też umilali sobie czas wymyślając kolejne fragmenty pieśni. Opowiadały one o przyrodzie i ich życiu. O miłości, czasem też o smutnych czy trochę strasznych historiach. Pieśni leśne śpiewano bez muzyki, oczywiście w kurpiowskiej gwarze.
Innym polskim ludowym zwyczajem był obchodzony 2 lipca w różnych regionach dzień Matki Boskiej Jagodnej. Wierzono, że w drodze do swojej siostry szła ona przez lasy i jadła to, co w nich znalazła. Dlatego w niektórych wsiach do 2 lipca nie zbierano jagód w lesie. Wierzono też, że Matka Boska Jagodna chroni kobiety, które są w ciąży. Dlatego na wszelki wypadek do tego dnia nie jadły one jagód, ani podobnych owoców takich jak maliny czy porzeczki.
Liście pokrewnej jagodzie borówki znajdziemy z kolei w kwiatowych wzorach haftu kaszubskiego, czyli w północnej części Polski. Obrusy, chusty czy elementy stroju ludowego ozdabiane są tam pięknymi kwiatami: róży, niezapominajki, tulipana czy dzwoneczków. Tradycyjnie występują cztery kolory: niebieski, granatowy, żółty i czerwony. Przypominają one krajobraz Kaszub: niebieskie jeziora i niebo, żółte pola, czerwone poziomki w lasach. Znów więc człowiek inspirował się tym, co widział dookoła siebie i co najbardziej kochał.
Jak widzicie, życie ludzi i przyrody od dawna było bardzo mocno połączone. Dziedziną etnografii, która bada związki kultury ludowej i natury jest etnobotanika. Dzięki obserwacjom zwyczajów mieszkańców różnych regionów Polski wiemy, że jagody znaleźć można w pieśniach, na haftach, w przysłowiach ludowych. Że nie tylko je jedzono, ale opowiadano sobie o nich historie, czasem miały dla mieszkańców jakieś wyjątkowe znaczenie.
Jeśli Wy też kochacie jagodobrania, możecie zrobić sobie własną jagodową bransoletkę i nosić ją przez cały rok. A może podarujecie ją komuś w prezencie? Przygotowałyśmy dla Was krótką instrukcję, jak się do tego zabrać. A jeśli będzie Wam jeszcze mało, mamy dla Was też kolorowankę 🙂
Instrukcja do stworzenia bransoletki:
- Przygotuj drewniane koraliki w kolorze jagodowym, nożyczki, kawałek zielonego filcu, kawałek cienkiej gumki, igłę z dużym oczkiem.
- Z zielonego filcu wytnij małe listki.
- Na igłę nawlecz gumkę, a następnie koraliki. Co kilka koralików nawlecz listek.
- Gdy nawleczesz wszystkie koraliki i listki zawiąż mocno gumkę. W trakcie nawlekania sprawdzaj jednak czy bransoletka będzie pasowała na rękę.
Bransoletka gotowa!
Tekst: Martyna Steckiewicz
Autorka grafik i animacji: Anna Wielechowska-Olszak
Źródło cytatu: ks. Władysław Skierkowski, „Puszcza Kurpiowska w pieśni. Tom 1”, Związek Kurpiów, Ostrołęka 1997, str. 82