Nie ma nic nadzwyczajnego w noszeniu ubrań – lepsze lub gorsze, droższe lub tańsze – wszyscy je posiadamy. Najczęściej ubrania kupujemy w sklepie nie zastanawiając się jak zostały zrobione. Zanim gotowe spodnie trafią na nasze nogi trzeba stworzyć materiał, ufarbować go, wyciąć, zszyć i ozdobić. Niektóre fasony są proste inne bardziej skomplikowane – wymagają zatem więcej pracy. Zrobiliście kiedyś samodzielnie bluzkę? Poniżej znajdziecie nieco informacji, które stanowią podstawową wiedzę o szyciu – to na nim się dziś skupimy.
fot. Anna Wielechowska-Olszak
Sztukę tworzenia ubrań nazywamy krawiectwem. Ma ono bardzo długą historię. Już ludzie pierwotni tworzyli odzienie z kawałków skór używając igły zrobionej z kości i nici z jelit. W starożytnym Rzymie, Egipcie i Grecji owijano się tkaninami. Wydaje się to proste, ale często, by się ubrać potrzebna była pomoc drugiej osoby. Tkaniny częściowo zszywano lub upinano ozdobnymi szpilami. W średniowieczu i następnych epokach szyto już bardziej wyszukane i skomplikowane stroje. Inaczej wyglądały stroje dworskie, inaczej miejskie i te noszone na wsiach. Wszystkie ubiory łączyło jedno – robiono je ręcznie. Używano igieł i nici o różnych grubościach, materiały zszywano ściegiem prostym, wykańczano i haftowano ściegami ozdobnymi. Takie szycie wymagało dużo pracy, było bardzo czasochłonne i kosztowne. Do uszycia jednego stroju często angażowano kilka osób.
Aby skrócić czas i ułatwić szycie próbowano wymyślić pomocne urządzenie. Po wielu próbach, pod koniec XVIII wieku skonstruowano pierwszą maszynę do szycia. Nie była doskonała, ponieważ ubrania szybko się pruły. Dopiero w XIX wieku dwaj Amerykanie wymyślili maszynę do szycia, która działała dużo lepiej. Udoskonalił ją przedsiębiorca i konstruktor Izaak Singer dodając stopkę przytrzymującą tkaninę podczas szycia. Maszynę o takiej konstrukcji znamy do dziś. W muzeum i niektórych domach możemy spotkać jeszcze dokładnie taką jak pierwowzór – z napędem nożnym. Na takiej maszynie można było szyć tylko jednym ściegiem prostym. Obecnie używane maszyny do szycia mają już napęd elektryczny, są dużo szybsze. Mają też większe możliwości, wiele ściegów do wyboru, funkcje haftowania, robienia dziurek, marszczenia tkaniny, czy przyszywania guzików.
Nowoczesne maszyny ułatwiają szycie, ale ręczne tworzenie ubrań lub serwetek sprawia wiele przyjemności. Korzystając z podpowiedzi spróbujcie nauczyć się kilku prostych ściegów. Znając podstawy możecie szyć, haftować, naprawiać i ozdabiać swoje ubrania.
Igła z nitką w dłoń – i do dzieła. Powodzenia!
tekst i ilustracje: Anna Wielechowska-Olszak