pl
Godziny otwarcia:
CZW:11:00 – 17:00
PON: Zamknięte
WT: 11:00 – 19:00
ŚR: 11:00 – 19:00
CZW: 11:00 – 17:00
PT: 11:00 – 19:00
SOB: 12:00 – 18:00
ND: 12:00 – 18:00
Godziny otwarcia:
CZW:11:00 - 17:00
PON: Zamknięte
WT: 11:00 – 19:00
ŚR: 11:00 – 19:00
CZW: 11:00 - 17:00
PT: 11:00 – 19:00
SOB 12:00 – 18:00
ND: 12:00 – 18:00
pl
Godziny otwarcia:
CZW: 11:00 – 17:00
PON: Zamknięte
WT: 11:00 – 19:00
ŚR: 11:00 – 19:00
CZW: 11:00 – 17:00
PT: 11:00 – 19:00
SOB: 12:00 – 18:00
ND: 12:00 – 18:00
Godziny otwarcia:
CZW: 11:00 - 17:00
PON: Zamknięte
WT: 11:00 – 19:00
ŚR: 11:00 – 19:00
CZW: 11:00 - 17:00
PT: 11:00 – 19:00
SOB 12:00 – 18:00
ND: 12:00 – 18:00
pl

Zalipiańskie kwiaty

Jeśli widzieć chcesz
„Malowaną wieś”,
By podziwiać sztukę ludu
Do Zalipia jedź.”
M. Kozaczkowa (poetka z Zalipia)

Zalipie to wieś położona na Powiślu Dąbrowskim w niewielkiej odległości od Tarnowa. Nazywana jest najbardziej kolorową wsią w Polsce, a zawdzięcza to malowanym domom. Bławatki, maki, rumianki, róże, łubiny, słoneczniki i piwonie, ozdabiają ściany domów, obór, stodół, a nawet kurników i psich bud. Ale to nie wszystko, we wnętrzach domów kwiatów jest jeszcze więcej. Pokrywają ściany, sufity, piece, meble, naczynia, ozdabiają firanki i obrusy. To po prostu kwiatowy zawrót głowy.

I tak już od stu lat. Wszystko zaczęło się na przełomie XIX i XX wieku, kiedy w domach gotowało się jeszcze na otwartych paleniskach, ściany izb były ciemne i zadymione. Żeby było jaśniej i weselej kobiety robiły na nich białym wapnem „paćki”- plamki o różnych kształtach. Potem już na białych ścianach, a było to możliwe gdy zaczęto budować domy z przewodami kominowymi, te jednobarwne wzory zmieniły w kolorowe kwiaty. Ściany domów zaczęły przypominać barwną łąkę.

Posługiwano się sproszkowanymi farbami, które rozrabiano mlekiem lub białkiem z jaj. Pędzelki robione były ze słomy, z włosia końskiego, a nawet z rozgniecionego, na końcu brzozowego patyczka. Malowano nie tylko na ścianach wewnątrz i na zewnątrz domów ale również na dużych arkuszach papieru. Do dzisiaj tematem malatur są głównie motywy kwiatowe: bukiety w koszach lub dzbanach, wieńce lub girlandy umieszczane zwłaszcza pod obrazami, drobne szlaczki malowane w linii prostej, rozrzucone, pojedyncze kwiaty. Wzory malowało się tylko czystymi farbami, bez ich mieszania. Szczególnie pięknie zalipiańskie domy wyglądały wiosną, kiedy przed Zielonymi Świętami odnawiano i domalowywano nowe kwiaty.

Za odkrywcę zalipiańskich malowanek uważa się Władysława Hickla, urzędnika krakowskiego. Na początku XX wieku zupełnie przypadkiem odkrył przypiętą nad łóżkiem chłopca spod Tarnowa, papierową malowankę. Bardzo mu się spodobała i wybrał się do rodzinnej wsi chłopca. Z tej wyprawy przywiózł cały ich zbiór. Relację z podróży, o tym niezwykłym zdobnictwie, umieścił w 1905 roku w etnograficznym czasopiśmie „Lud”. Zbiór malowanek przekazał do Muzeum Etnograficznego w Krakowie. Przed drugą wojną światową malarki z Zalipia ozdobiły izbę krakowską w Muzeum.

Po drugiej wojnie światowej piękną tradycję przed zniknięciem uratowali etnografowie, artyści i muzealnicy, organizując konkursy twórczości ludowej, które od 1965 roku przerodziły się w coroczne wydarzenie odbywające się trzy dni przed Bożym Ciałem pod nazwą „Malowana Chata”. Niemałą rolę odegrała w tej akcji miejscowa artystka, Felicja Curyłowa, dopingując i mobilizując zalipiańskie kobiety. Jej kolorowy dom i zabudowania gospodarcze są obecnie filią Muzeum Okręgowego w Tarnowie i można je zwiedzać. Warto zobaczyć również miejscowy kościół, którego wnętrze całe jest w kwiatach, Dom Malarek. Trzeba też przespacerować się po wsi wyszukując i podziwiając malowane domy. Kwiatowe wzory są sławne na całą Polskę. Artystki z Zalipia pomalowały salę dziecięcą na statku “Batory”, lokale handlowe i reprezentacyjne w Warszawie i Krakowie, sale Uniwersytetu Ludowego w Wierzchosławicach (pow. tarnowski). W samym Zalipiu ozdobiły kwiatami przedszkole, szkołę, pocztę, świetlicę, kościół i plebanię. Zaprojektowały również kwiatowe motywy na fajansowych naczyniach z Włocławka.

Wieś odwiedzana jest corocznie przez wielu gości z Polski i z zagranicy. W 2016 roku Zalipie zostało zaliczone do 30 najpiękniejszych europejskich miejsc w kategorii małych miejscowości, które koniecznie trzeba zobaczyć.

Spróbujcie teraz sami zrobić zalipiański dom i ozdobić go kolorowymi kwiatami. A dla wytrwałych – kolorowanka!

Jak zrobić zalipiański domek?

  1. Potrzebujesz: nożyczek, kleju, mazaków, kredek
  2. Wydrukuj zamieszczone wyżej wzory, pokoloruj ściany i dach.
  3. Złóż domek, zegnij dach. Zwróć uwagę na typy linii na wzorach: zaginamy te, które są liniami przerywanymi.

tekst: Elżbieta Marczak
karty działań: Anna Wielechowska-Olszak
zdjęcia: Archiwum PME