Ci z Państwa, którzy odwiedzają Państwowe Muzeum Etnograficzne w Warszawie, przyzwyczaili się już, zapewne, do obecności sukni polskich miss urody w sali wystawy stałej „Czas świętowania”. Manekiny ubrane w te suknie stoją zaraz przy wejściu na salę. Są częścią naszej etnokolekcji, która przechowuje wyroby inspirowane sztuką ludową.
Najpiękniejsze kobiety, dla których szyto te stroje to współczesne królowe, tam gdzie tych prawdziwych już nie ma. Jednocześnie to, w co ubierają się te prawdziwe monarchinie jest tematem wielu komentarzy poddanych i mediów. Zjawisko to śledzić możemy w prasie i mediach społecznościowych na przykład w odniesieniu do brytyjskiej rodziny królewskiej. Kreacje Lady Diany – księżnej Walii, Meghan Merkel – księżnej Sussex , Kate Middleton – księżnej Cambridge czy samej królowej Elżbiety II to prawdziwy dress code, który się omawia i rozszyfrowuje na wszelkie możliwe sposoby. Królewska rodzina poprzez swe zachowania ubraniowe staje się niejako firmą modową, inspirującą modę dla niższych sfer. Jednak nie czynią tego w sposób intencjonalny.
Tymczasem w historii europejskich monarchii istniała królowa będąca jednocześnie projektantką modową. Była nią Amalia – pierwsza królowa Grecji po odzyskaniu przez ten kraj niepodległości w 1830 roku. Amalia z rodu Wielkiego Księcia Pawła Fryderyka Augusta z Oldenburga pełniła funkcje królowej jako żona króla greckiego Ottona I Wittelsbacha w latach 1836 – 1862. Ta piękna kobieta przeżywała swą królewską funkcję dość burzliwe, włącznie z buntem poddanych przeciw jej skłonnościom absolutystycznym. Jednak na zawsze zostanie zapamiętana jako twórczyni dworskiego stroju greckiego, który stał się też z czasem strojem mieszczańskim.
Jak powstało jej dzieło: „Ubiór noszony w miastach peloponeskich i Atenach stały się inspiracją do opracowania i usankcjonowania jako oficjalnego stroju dworskiego ubioru kobiecego typu <Amalia>. Jego twórczynią była pierwsza, po odzyskaniu niepodległości w II poł. XIX wieku, królowa Grecji – Amalia. Za jej czasów był to obowiązkowy, reprezentacyjny strój dworu greckiego. Składa się z sukni „foustani” lub „kavadi” uszytej z różowej tafty. Koszula biała przy szyi, na piersiach i dłoniach ozdobiona białą koronką imitującą bogate, białe hafty. „Kondogoni” to czarny żakiet dopasowany do figury, bogato zdobiony złotym haftem. Na głowie aksamitna czapeczka „fesi” ze zwisającą kitką – „papaz”. Pas z klamrami pomalowanymi na złoty kolor, na szyi tombakowe łańcuszki imitujące złote” – tymi słowami Elżbieta Piskorz-Branekova. opisała laleczkę w stroju greckim, która znajduje się w naszych zbiorach
„Amalia” nie jest jednak jedyną laleczką w stroju ludowym w naszych kolekcjach, zarówno europejskich, jak i pozaeuropejskich. Ostatnio otrzymaliśmy ogromny ich zestaw z zasobów rozwiązanej w 2020 roku CePeLii. Są one aktualnie opracowywane naukowo i konserwatorsko, aby stać się pełnoprawną częścią naszych zbiorów. Cieszy nas ta kolekcja dokumentująca zarówno różnorodność strojów ludowych, jak i fragment historii samej CePeLii. Pośród nich są też laleczki greckie, ale tylko „Amalia” pokazuje efekt stylizacji królewskiej! Dedykuję ten zapis wszystkim królowom pośród fanek naszego muzeum.
Autorka: dr Justyna Laskowska-Otwinowska